Wydaję mi się, że muszę się wytłumaczyć z nieco
przedłużającej się nieobecności na blogu, tym bardziej, że z samego początku
pisałem na nim niemal codziennie. Nie chodzi o to, że jakoś strasznie mi się
znudził czy przetłumaczyłem wszystkie możliwe piosenki, bo wymienić przeze mnie nietkniętych nie sposób. Jednakże w moich tłumaczeniach jedna rzecz irytowała na tyle, że postanowiłem
najpierw z nią się zmierzyć by móc z tym większą przyjemnością oddać się memu
niedawnemu zajęciu. Poszło o czasowniki. Otóż, czasowniki rosyjskie - czy w ogóle słowiańskie - mają to
do siebie, że mając dany czasownik podstawowy i pewne rozeznanie w przedrostkach - w większości przypadków - można przewidzieć
wszystkie jego formy i ich znaczenia, tedy nie ma potrzeby uczyć się każdego z
osobna, a raczej „hurtem” wskazując tylko na różnice w użyciu. Od dłuższego
czasu próbuję tworzyć taką rozbudowaną listę czasowników, pogrupowanych według
czasowników bazowych (około 100). Była niemal dokończona, niestety po głupim, bo
niepotrzebnym sformatowaniu, całą pracę musiałem wykonywać od początku. W
międzyczasie pojawiło się trochę dodatkowych rzeczy do roboty, więc jej skończenie również przeciągnęło się w czasie. Gdy
ją dokończę, pojawi się na blogu, a ja wrócę do edytowania. Tymczasem żegnam.